sobota, 28 czerwca 2014

Trochę zawaliłam..

Więc nie pisałam przez ostatnie dnie nic nowego bo byłam na siebie zła. Wczoraj było zakończenie roku wszystko było świetnie od rana nic nie jadłam a potem się pogorszyło. Może zamiast opisywać to wszystko wstawie bilanse:

Bilans 27.06:
Rano: Nic, tylko herbata
Po południu: Kanapka z szynką i pomidorem ok.106 kcal.
Wieczorem: 3 kawałki pizzy 717 kcal
Podsumowując 823 kcal

Bilans 28.06:
Rano: 1 kawałek pizzy 239 kcal

Bardzo mi wstyd za tą pizzę ale rodzice zaciągnęli mnie na obiad z okazji rozpoczęcia wakacji i nie miałam jak od tego uciec. Wieczorem miałam spalić to ćwiczeniami ale nie byłam w stanie zrobić czegokolwiek bo brzuch mnie bolał. A dziś rano nie wiem czemu zjadłam ten kawałek pizzy leżał w kuchni, mama ogrzała to co zostało ze wczoraj i pomostu zjadłam. Jest mi głupio wiem że nie jestem w porządku wobec Any. Dzisiaj jadę do cioci na imieniny więc post pojawi się w poniedziałek, bo w niedzielę nie będę w stanie napisać czegokolwiek. Postaram się jeść mało. Jednak staram się jeść tak żeby nie wzbudzać podejrzeń bliskich. Postanowiłam że narazie będę jadła do 800 kcal. Mam nadzieję że dam radę.

A i chciałam wam coś powiedzieć. Nie wiem czy o tym wspomniałam wcześniej. Ale parę dni wcześniej kiedy miałam przerwę od bloga na mojej wadze pojawiła się liczba 64 byłam wtedy w takim szoku, ale moja waga szybko wróciła do normy, czyli 65. Wczoraj tak jakoś wieczorem weszłam na wagę i to co zobaczyłam zaskoczyło mnie znowu 64, dzisiaj sprawdzałam waga się utrzymuje co znaczy że mogę zaliczyć mój pierwszy cel.

3 komentarze:

  1. Slonko juz Ci to mowilam, ale powiem jeszcze raz. 800kcal to jest naorawdę odpowiednia ilosc, choc w sumie i tak za mala :c byla miedzy nami kiedys dziewczyna, ktora jadala po 1000-1200 ( musiala juz usunac blga, ale nadal jest wsrod nas ) i pieknie schudla, miala nozki jak patyczni i nie wiem czy wazyla wgl 46kg, mozliwe ze ow iele mniej ;) takze jak widzisz da sie schudnac na wiekszej ilosci kcal a szkoda sie tylko tak niszczyc :c przemysl to soboe, bo warto ;*
    trzymaj sie kochana ;* <3

    OdpowiedzUsuń
  2. absolutnie popieram wcześniejszy komentarz:*
    i moim zdaniem 800 kcal to jest dobra liczba
    na pewno nam sie uda
    trzymaj sie:*

    perfect-and-skinny-barbie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jedząc 1000 kcal/ 1200 kcal i przy ćwiczeniach cardio każdego dnia schudłam łącznie ok. 13 kg. Także jak widać da się, ;]

    OdpowiedzUsuń

Wiem że wcześniej pisałam co innego, ale teraz potrzebuję wsparcia więc nawet najkrótszy komentarz jest dla mnie ważny.